W artykule "The Coronavirus Disinformation Campaign Against Poland" Żaryn przytacza dwa fake newsy o rzekomym utrudnianiu przez Polskę transportów masek ochronnych dla Włoch.

"Rosja wykorzystuje kryzys, by prowadzić wojnę informacyjną. Polska, od dawna cel rosyjskiej machiny propagandowej, w ostatnich dniach stała się celem dwóch kampanii dezinformacyjnych związanych z pandemią. Celem jest pogorszenie reputacji Polski i nastawienie przeciw niej reszty Europy" – napisał Żaryn w tekście opublikowanym na stronie WSJ.

Reklama

Przytoczył zacytowaną 22 marca wypowiedź Alessio D’Amato - szefa wydziału służby zdrowia we władzach regionu Lazio – jakby polscy celnicy zatrzymali ponad 23 tys. masek ochronnych transportowanych do Włoch. Wypowiedź – zaznaczył rzecznik – rozpowszechniła się w internecie, a media społecznościowe i tradycyjne zarzuciły polskiemu rządowi brak empatii i łamanie europejskiej solidarności.

"Polskie MSZ stanowczo zdementowało te oskarżenia. Zatrzymanie masek nigdy nie miało miejsca" – zaznaczył Żaryn.

Żaryn zwrócił uwagę, że "mniej więcej w tym samym czasie relacje polsko-włoskie były celem jeszcze jednej operacji dezinformacyjnej". "Aleksiej Puszkow, rosyjski senator i były przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy, zatweetował, że Polska zamknęła przestrzeń powietrzną dla rosyjskiego samolotu z dostawami pomocy dla Włoch" – napisał Żaryn.

Reklama

Podkreślił, że oskarżenia Puszkowa podchwycili dziennikarze i zwykli użytkownicy internetu nie tylko w Rosji, ale także w krajach jak Włochy i Irlandia, a kilku polityków krajów UE podchwyciło narrację, według której "polskie władze są tak zaślepione antyrosyjskim resentymentem, że uderzają we Włochy podczas kryzysu, by uczynić afront Rosji".

Autor zaznaczył, że i tym razem był to fake news zdementowany przez MSZ, a polskie władze poinformowały, że nie było prośby o przelot rosyjskiego samolotu wojskowego nad terytorium Polski. Następnego dnia Puszkow skasował wpis.

"Te przykłady pokazują, że podjęto próbę wykorzystania fałszywych informacji o kryzysie epidemicznym, by dyskredytować Polskę. Wpisuje się ona w schemat rosyjskich kampanii propagandowych oskarżających Polskę o destabilizowanie Europy, prowokowanie sporów dyplomatycznych i ogólnie o samolubne postępowanie" – napisał Żaryn.

Według niego wykorzystywanie pandemii służy długoterminowemu celowi Kremla – osłabieniu UE i NATO – i osłabieniu sankcji, którymi została objęta po aneksji Krymu. "Rosja wykorzystuje kryzys koronawirusowy, by przedstawić się jako kraj zdolny do międzynarodowego przywództwa, zdolny radzić sobie z chorobą i pomagać innym. Ma to pomóc wyciągnięciu Kremla z międzynarodowej izolacji, ociepleniu relacji z krajami europejskimi, które ucierpiały po rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – ocenił Żaryn.

"Rosja dąży do złagodzenia sankcji. Twierdzi, że mogłaby robić więcej, by pomóc Europie reagować na koronawirusa, ale hamują to sankcje. Podkopywanie pozycji Polski, kraju, którego postawa w sprawie sankcji należy do najtwardszych w Europie, to część tej strategii. Kampania dezinformacyjna związana z koronawirusem pokazuje, że Kreml jest zdecydowany wykorzystać wszelkie okazje, także wielkie tragedie, by to osiągnąć" – napisał autor artykułu/