KE boi się z otwartą przyłbicą bronić swoich członków np. Pawła Rabieja. To jest takie typowe chowanie głowy w piasek. Jak się jest europejskim, to trzeba być takim od A do Z - mówił Robert Biedroń w programie Wirtualnej Polski.

Reklama

Tchórzostwo? To mocne, ale adekwatne słowo. Na pewno w Wiośnie Rabiejowi byłoby lepiej. Oczywiście, że pasowałby do nas. Ma nowoczesne poglądy. Nam jest blisko do takich osób jak Joanna Scheuring-Wielgus, Paweł Rabiej - stwierdził Biedroń.

Według prezesa Wiosny skandal po wypowiedzi Jacka Rostowskiego wynika z grania na uprzedzeniach i lękach. - Straszy się nimi, wyciąga w kampanii. Nie byłoby tego skandalu wokół pana ministra, gdybyśmy żyli w społeczeństwie bardziej otwartym i tolerancyjnym. Ale z drugiej strony tajemnicą poliszynela jest, że w PiS są geje. Potrafię ich wskazać. Nie zrobię tego, żeby później nie uczestniczyć w tej głupiej grze - dodał Biedroń.

Reklama

Jacek Rostowski powiedział w TVN24, że "szczucie" przez PiS na grupy LGBT "budzi jego oburzenie". - To jest po prostu podłe i paskudne. Poza tym jest szczytem hipokryzji, bo wszyscy wiedzą, że nie ma partii politycznej w Polsce, gdzie jest więcej niezdeklarowanych gejów niż w PiS-ie i szczególnie na najwyższych pozycjach w PiS-ie – zauważył polityk.