Rosjanin, który przywiózł do czeskiej stolicy rycynę do trucia lokalnych polityków, pracował w Rossotrudniczestwie, agencji zajmującej się koordynacją działań diaspory, wsparciem dla prokremlowskich organizacji pozarządowych czy nauką i promocją języka rosyjskiego.
Rozmówcy DGP przekonują, że od powołania jej w 2008 r. spełnia ona funkcję instytucji przykrywkowej dla wywiadu. Jej szefową jest Eleonora Mitrofanowa, absolwentka Państwowego Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) przez lata związana z MSZ. To właśnie ona jako wiceminister spraw zagranicznych w 2003 r. pracowała nad budową struktury, która ostatecznie przyjęła kształt agencji do miękkiego wcielania w życie koncepcji rosyjskiego świata.