Rosjanie szybko strzelili dwa gole. Najpierw prowadzili 2:0, a potem 3:1. Polacy nie podawali się. Cały czas dążyli do zmniejszenia strat. Po trafieniu Bartłomieja Dębickiego udało się doprowadzić do stanu 2:3. Do ostatniego gwizdka sędziego nasi piłkarze próbowali doprowadzić do remisu. W samej końcówce trener Polaków zdecydował się na wycofanie bramkarza i wprowadzenie szóstego zawodnika z pola. Niestety, nic to nie dało.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu