Wyrok oznacza, że ceny płacone za rosyjski gaz w ramach kontraktu jamalskiego były za wysokie i nierynkowe - oświadczył w poniedziałek prezes PGNiG Jerzy Kwieciński na specjalnej konferencji prasowej. Podkreślił, że to doby wynik, ale nie kończy naszej pracy nad realizacją tego wyroku. Oświadczył, że PGNiG szacuje, iż będzie mogło odzyskać ok. 1,5 mld dol. czyli ok. 6,2 mld zł po dzisiejszym kursie nadpłaty za okres od 1 listopada 2014 r. do 29 lutego 2020 r. To o tę kwotę będziemy się w tej chwili starali ubiegać i będziemy chcieli, żeby te środki do nas, do Polski, wpłynęły jak najszybciej - dodał Kwieciński. Wyrok nie kończy naszych prac nad jego realizacją - stwierdził.

Reklama

Spółka podała w komunikacie, że realizuje działania mające na celu implementację wyroku oraz uzyskanie zwrotu wyżej wymienionej kwoty i analizuje sposób ujęcia rozstrzygnięcia w sprawozdaniu finansowym. Odnosząc się do zmienionej przez Trybunał ceny Kwieciński stwierdził, że może powiedzieć, iż jest ona w znaczący sposób powiązana z cenami na rynku europejskim, znacznie bardziej rynkowa i zbliżona do ceny, po jakiej PGNiG sprzedaje gaz odbiorcom. Dotychczas cena, po jakiej kupowaliśmy gaz od Gazpromu była bardzo niekorzystna - zaznaczył.

W ocenie PGNiG zastosowanie zmienionej formuły cenowej będzie oznaczać zasadniczą poprawę warunków prowadzenia działalności handlowej dzięki większej spójności pomiędzy indeksacją cen wpływających na koszt pozyskania gazu z importu, a rynkową polityką cenową sprzedaży gazu. Kwieciński podkreślał, że wyrok nie ma bezpośredniego przełożenia na ceny, po których spółka sprzedaje gaz odbiorcom. Klienci płacili nam ceny rynkowe, a nie ceny, za które sprzedawał nam Gazprom, więc cała strata była po stronie PGNiG - tłumaczył. Teraz będziemy kupować gaz po cenach bardziej rynkowych, co oznacza, że będziemy mieli więcej pieniędzy na inwestycję, rozwój, a sytuacja finansowa będzie znacznie lepsza - wyjaśniał.

Prezes podkreślał, że zgodnie z wyrokiem „już od tego momentu” będziemy płacili Gazpromowi po nowych cenach, które są wyznaczone „w oparciu o wyrok”. Kwieciński podziękował też poprzednim zarządom spółki, w tym prezesowi Piotrowi Woźniakowi, który formalnie składał pozew do trybunału arbitrażowego w lutym 2016

Reklama