Zerkal w weekendowym wywiadzie dla ukraińskiej redakcji Radia Swoboda oceniła, że sytuacja w Mołdawii jest "bardzo krytyczna". Poinformowała, że strona ukraińska i mołdawska przeprowadziła wiele rozmów w sprawie tego, jak radzić sobie z tym kryzysem. Oczywiście można go rozwiązywać tylko wspólnie. Bo Mołdawia to pierwszy dzwonek. W zasadzie ten kryzys będzie charakterystyczny dla całej Europy. I niestety Ukraina jest następna - oświadczyła doradczyni ministra.

Reklama

Dodała, że kryzys został wywołany przez zbieg wielu czynników, a rynkowe ceny dyktowane są przez reżimy autokratyczne - pisze Radio Swoboda.

Były naturalne czynniki w Azji, i w Ameryce Łacińskiej, i w Ameryce, i deficyt LNG. (...) Wszystko to składa się tak, że rynkowe ceny są dyktowane teraz przez autokratyczne reżimy. I (prezydent Rosji Władimir) Putin nie może tego nie wykorzystać. Bo on jest najbardziej jaskrawym przedstawicielem tego autokratycznego systemu - powiedziała Zerkal.

Gazprom zawiesi eksport gazu do Mołdawii?

Reklama

W sobotę koncern Gazprom poinformował, że zawiesi eksport gazu do Mołdawii, jeśli nie otrzyma od niej opłat za poprzednie dostawy oraz nie zostanie podpisany nowy kontrakt na grudzień. Dotychczasowa umowa na dostawy rosyjskiego gazu wygasła 30 września, a strony uzgodniły jej przedłużenie o miesiąc. Mołdawia otrzymuje w październiku gaz w cenie 790 dolarów za 1 tys. m sześc., podczas gdy we wrześniu cena wynosiła 550 USD.

W piątek mołdawski parlament przychylił się do wniosku premiera o wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego w związku z kryzysem gazowym. Według szefowej rządu Natalii Gavrility na mołdawskim rynku gazowym występuje deficyt, wynoszący ok. 16 mln metrów sześc., a wymagane objętości gazu w październiku są zagwarantowane tylko w 67 proc. Dodała, że ciśnienie w systemie transportu gazu jest na "krytycznym poziomie".

Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow poinformował, że strona ukraińska pomoże Mołdawii w postaci dostaw "pewnej ilości gazu". Portal Ekonomiczna Prawda pisze w poniedziałek, że chodzi o objętość do 16 mln m sześc. gazu. Serwis podkreśla, że jest to potrzebne mołdawskiemu systemowi transportu gazu, by utrzymywać ciśnienie, bez którego niemożliwe jest dostarczanie surowca końcowym odbiorcom. Portal Ekonomiczna Prawda twierdzi, że objętość ta została już dostarczona Mołdawii w weekend i strona ukraińska liczy na jej zwrot do końca roku.